Krótki Szuter Master albo sposób na życie

Znów to poczułem. Że żyję, że chce mi się ścigać i jeździć. Czy start w Szuter Masterze był skutkiem czy przyczyną nie wiem, faktem jest, że zaraz za metą zacząłem się zastanawiać, jaka impreza odbędzie się w kolejny weekend! Kamienna Góra to miejsce nieoczywiste na gravelowanie. Przynajmniej dla mnie. Gdy tylko jednak sprawdziłem, jak prowadzi trasa obydwu dystansów, temat zrobił się jakby bardziej znajomy. Mieroszów, Głuszyca, Boguszów-Gorce… trudno mi chyba wymienić wyścigi, w których tu startowałem, włącznie w Bike Maratonami kilkanaście lat temu, albo Enduro MTB Series może pięć wstecz. Ale gravele? W pamięci jeszcze mam Zieleniec z ubiegłego roku, demolujący ciało i … Czytaj dalej Krótki Szuter Master albo sposób na życie