/

Recenzja plecaka z bukłakiem Restrap Race Hydration Vest

7 minut czytania

Obserwując tegoroczne trendy gravelowe ciężko było przejść obojętnie obok plecaków rowerowych z bukłakami stworzonych głównie do bikepackingu, racingu czy po prostu długich godzin w siodle. Zwłaszcza kiedy dwa bidony nie wystarczały, a trasa czy drogocenny czas ograniczały możliwości postoju. Plecak, albo kamizelka jak kto woli – zawiera szereg różnorodnych kieszeni i dodatków oraz możliwości jak najlepszego dopasowania do naszego ciała. Do wyboru mamy dwa rozmiary: S/M i L/XL, a oba oferują tą samą pojemność 5,5L z 2 litrowym bukłakiem w zestawie.

Miałam możliwość przejechać w jego towarzystwie około 2500 km – wliczając w to jazdę przez 178 godzin podczas wyścigu ultra Bohemian Border Bash Race, liczne treningi, ustawki czy weekendowe ściganie gravelowe. Jak wypadł i jakie są jego mocne i słabe strony? Check it out!

Kilka danych technicznych…

  • woododporny zewnętrzny materiał X21
  • odblaskowe detale
  • wodoodporne zamki YKK Aquaguard™
  • 2L bukłak w zestawie
  • w pełni regulowany krój
  • tylny panel i wnętrze wykonane z materiału Airmesh
  • zamontowany gwizdek ratunkowy
  • boczne kieszonki z siateczkowego materiału
  • możliwość zamocowania lampki
  • pojemność całkowita 5,5L

Rozmiar i dopasowanie

Dostępność tylko dwóch rozmiarów zaskoczyła mnie zapewne tak samo, jak i Was. Jednak w praktyce jest to bardzo praktyczne rozwiązanie, które stosowane jest podobnie w zbrojach enduro. Mierzymy długość klatki piersiowej i jej obwód dolny, a następnie dopasowujemy:

  • S/M o długości 42 cm i obwodzie 75-110 cm
  • L/XL o długości 46 cm i obwodzie 85- 120 cm
Ja dorzucę od siebie praktycznie info, że w moim przypadku( 172 cm wzrostu i około 70 kg żywej wagi) rozmiar S/M kończy się idealnie na dolnej granicy żeber, a system regulacji pozostawia jeszcze sporo możliwości. Plecak jest także boob-friendly i da się wszystko przesunąć i ułożyć tak, żeby nic nie ugniatało( nawet wysokość pasków na piersi!). 

W sumie znajdziemy tutaj aż 3 miejsca umożliwiające regulację:

  • Po bokach możliwe jest dokładne dopasowanie do obwodu naszej klatki i regulacja w zależności od ilości ubrań, które mamy na sobie
  • Na ramionach zmienimy wysokość położenia kamizelki na plecach w zależności od jej ciężaru i wypełnienia
  • Na klatce piersiowej dostosujemy według własnych preferencji i ustawimy wysokość pasków( 5 poziomów)
Uwaga - osobiście zdarzało mi się od czasu do czasu wyrażać irytację co do pasków regulacyjnych na ramionach. Przy wypełnieniu plecaka i względnie optymalnym dopasowaniu, paski te uwielbiały haczyć lub uderzać w kask/ okolice uszu podczas patrzenia na boki, gdy zwisały bardziej. Jest pętelka materiału do schowania ich, jednak często z nich wyskakiwały. 

Każdy bez problemu powinien być stanie dopasować kamizelkę do siebie. Zdecydowanie jest to produkt uniseksowy i przemyślany także w kontekście kobiecej anatomii ciała.

Bukłak i nawadnianie

W zestawie dostajemy 2 litrowy bukłak Restrapa z systemem slide, czyli górną “klamrą”, której przesuwanie umożliwia na otwarcie czy zamknięcie systemu. Dodatkowo w dolnej części znajduję się system do dopięcia rurki, która kończy się ustnikiem z blokadą. Gdy go nie używamy, możemy wygodnie przypiąć go do magnetycznego klipsa. Wygodną opcją jest możliwość wybrania, po której stronie rurka będzie wychodzić – z prawej, czy z lewej – według własnych preferencji. Magnetyczny klips można również bez problemu przepiąć lub odpiąć.

Ustnik musimy w praktyce musimy lekko przygryzać żeby cokolwiek poleciało - samo pociągnięcie nie wystarcza. Nie jest to wielce problematyczne i da się do tego szybko przyzwyczaić. Bukłak da się napełnić przy odpiętej rurce - system w miejscu łączenia posiada blokadę i nic nie wycieka( wpinamy ją naciskając obok na “przycisk”). 

Dodatkowe soft flaski, bidony, puszki czy butelki z colą możemy umieścić z tyłu w elastycznych kieszonkach lub z przodu. Rekordowo był to u mnie zestaw: 2 litry bukłak + 2 puszki coli 330 ml + 2 soft flaski Asics 500ml – kto da więcej? Bukłak umieszczony w tylnej części przysłowiowo “nie lata” i dobrze dopasowuje się do wnętrza. Dodatkowo znajdziemy tam element, który możemy zaczepić do bukłaka, uniemożliwiając ewentualne przemieszczanie się. Na plecach całość nie jest sztywna, lecz współpracuję z ich kształtem.

Do plecaka bez problemu zastosujecie również bukłaki innych firm. Ja stosowałam między innymi bukłak Camelbacka, na który przepięłam także element magnetyczny z rurki do mocowania. Na tym etapie może też się nasunąć na myśl kolor plecaka i to czy latem całość nie doprowadza się do stanu gotowania. Odpowiedź brzmi i tak i nie. Prosty trik jest taki, że rurka mająca ciągły kontakt z powietrzem chłodzi się o wiele szybciej – a więc napicie się i odłożenie kolejnego łyku za 5 minut umożliwia na uzyskanie o wiele przyjemniejszego w upale systemu nawadniania.

Dodatki i akcesoria

Plecak jest wysycony ciekawymi dodatkami, których użyteczność ciężko jest podważyć. Łatwo dostępny gwizdek, sprytnie schowany przy górnym pasku czy miejsce na montaż lampki z tyłu plecaka to pierwsze elementy, które można zauważyć. Do tego dedykowana, zamykana kieszeń na telefon po lewej stronie( bez problemu mieści się w niej przykładowo Iphone 15), która dodatkowo zawiera smycz na klucze.

Poza komorą na bukłak, kamizelka posiada także zamykaną kieszeń główną. Nie znajdziecie w niej dodatkowych taśm klipsów itp. Jest to jednak bardzo pojemna przestrzeń, w której umieścicie przykładowo kurtkę, powerbank, tracker czy przekąski. Z przodu, po prawej stronie jest też mniejsza siateczkowa kieszonka – idealna na żele, czy batony.

Wrażenia z użytkowania

Plecak zdecydowanie nie miał ze mną lekko( ani ja z nim momentami). Używałam go nie tylko podczas krótszych wyścigów między 200 – 500 km, ale także podczas wielodniowego wyścigu ultra Bohemian Border Bash Race – 1400 km, 25 tysięcy up( relację znajdziecie poniżej) czy turystycznego zwiedzania nad Gardą. Przejechaliśmy w tym sezonie razem między 2500 – 3000 km i szczerze – sprawdzi się świetnie nie tylko na gravelu, ale także na szosie czy enduro.

Poza wspominanym wyżej dyskomforcie związanym z elementami regulacyjnymi przy ramionach, które to raz po raz przeszkadzały, ciężko jest mi wymienić wady tego plecaka… No może znajdę ze dwie:

  • wyciąganie rzeczy z przednich kieszonek w rękawiczkach nie jest zbyt wygodne – da się to wyćwiczyć i przyzwyczaić z biegiem czasu( rodzaj rękawiczek i ich materiał oczywiście też ma znaczenie).
  • po napełnieniu bukłaka do pełna plecak lekko odstaje na plecak i ciężko odpowiednio go dopasować( tworzy się mały garb) – jednak wystarczy z 5 łyków i całość zaczyna się dobrze układać

Jest to jeden z tych produktów, po który sięgasz w pierwszej kolejności otwierając szafę. Dopasowanie i regulacja jest świetna na każdym możliwym poziomie, duża pojemność, pełna wodoodporność, względnie dobra wentylacja między plecami, wygodny montaż rurki – to wszystko sprawia, że o tym plecaku po prostu się zapomina podczas jazdy. Jeśli martwicie się o odczuwalność wagi przy pełnym wypełnieniu do granic możliwości – regulacja załatwi sprawę i da się ustawić go tak, że nie będzie odczuwalna na ramionach.

Nie ma rzeczy niezniszczalnych

Miałam niejedną okazję i czas żeby coś w tym plecaku zepsuć. Niektóre rzeczy powstały przypadkowo( moja wina), a niektóre pokazują jego słabsze elementy, nad którymi firma Restrap zdecydowanie powinna w przyszłości się pochylić.

  • przeciekający bukłak: podczas BBBR zdarzyło mi się raz, drugi, a później i trzeci niechlujnie zasunąć górną klamrę, co spowodowało lekkie odkształcenie materiału bukłaka w tym rejonie. Przez to, przy pełnym napełnieniu woda wylewała się odgórnie już do końca. Cały system slide powinien być zdecydowanie bardziej solidny i nie aż tak elastyczny.
  • podziurawione kieszonki boczne: niestety nie jest to jedyny produkt Restrapa, w którym nabawiłam się dziur w bocznych siateczkowych kieszonkach. Te w kamizelce powstały zapewne podczas ocierania o rant puszki – jednak czy powinny skoro producent reklamuję je własnie jako idealne miejsce do przechowywania ich?
  • złamany na pół uchwyt magnetyczny do rurki: nie jest to zdecydowanie zjawisko dnia codziennego gdy stajesz na swój plecak jak słoń z porcelany. Ja jednak tam zrobiłam stając idealnie na uchwyt magnetyczny, sprawdzając też, że da się jeździć bez niego zawijając rurkę o jedną z materiałowych pętelek plecaka na ramieniu. Jednak bez problemu pasują uchwyty innych firm.
Warto jednak pamiętać, że Restrap oferuję dożywotnią gwarancję na wady materiałowe i produkcyjne - nie tylko pokryją koszty naprawy ale i wymiany. Mogę więc narzekać, a w rzeczywistości wystarczyłby e-mail, a po czasie dostałabym w pełni naprawiony/ nowy produkt. 

Podsumowanie

Plecak z bukłakiem Restrap Race Hydration Vest to jeden z tych produktów, który podbił moje serce w tym sezonie. Był niezawodnym towarzyszem podczas podróży tych krótszych i dłuższych i bezapelacyjnie wykosił swoją konkurencję w tym temacie. Ilość pytań jaką dostałam o ten plecak od znajomych i zawodników nawet mnie nie zaskoczył, bo jest to jeden z tych produktów, o których warto mówić i pokazywać.

Jeśli szukacie wygodnego, wielofunkcyjnego, uniwersalnego i wodoodpornego plecaka z bukłakiem na ten lub przyszły sezon – to trafiliście w 10.

Cena wynosi 749 zł 

Plecak do testu dostarczył BIKE-RS.

5 4 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Poprzednia hstoria

Buty FIZIK Vento Ferox Carbon – test długodystansowy

Następna historia

Recenzja torby Restrap Downtube Bag

Ostatnie autora

0
Would love your thoughts, please comment.x