To chyba znak zdrowia kolarstwa, gdy przechodzi ono do głównego nurtu – gdy nie jest już tylko zajęciem niszowym, ale czymś na tyle popularnym i dochodowym, że wielkie marki uznają je za warte poświęcenia czasu.

Jednym z takich przykładów jest niemiecki tytan sportu Adidas, który wypuścił na rynek coraz szerszą gamę butów kolarskich i towarzyszącej im odzieży. Teraz hiszpański gigant mody „szybkiej”, Zara, dołączył do tego grona z ofertą dla kobiet i mężczyzn – która wygląda na dobrze przemyślaną, ale jest nieco zaskakująca.

Po raz pierwszy to właśnie asortyment dla kobiet nie jest kwestią przypadku. Zaprojektowana we współpracy z hiszpańską ultraską Sami Sauri, znajduje się w podserii „Outdoor”.

Są tu koszulki z merynosów, czapki z daszkiem (przepraszam, „czapka z uszami”), a nawet ładnie wyglądająca torba na kierownicę, którą można zawiesić wokół talii jako torbę na ramię/torbę. Istnieją również spodenki z wkładką oraz spodenki typu obciślaki, które nazywane są spodenkami kolarskimi (ale nie są z wkładką). Zara oferuje kobietom jeżdżącym na rowerze od stóp do głów – Fizik sprzedaje nawet swoje buty Terra Ergolace X2 w tym sklepie.

Asortyment dla mężczyzn jest nieco bardziej zróżnicowany. Nie ma stylowej odzieży na gravela, ani kolorów ziemi.
W czołówce znajduje się coś, co Ty i ja (i prawie każdy inny) nazwalibyśmy po prostu spodenkami na szelkach. Z jakiegoś powodu to nazewnictwo nie sprawdziło się w centrali Zary, która zdecydowała, że będą się one nazywać „SPODNIE KOLARKI TYPU CULOTTE NA SZELKACH”.
Culottes? Według mało znanego internetowego źródła wiedzy o modzie Wikipedia.org:
„Termin ten może odnosić się zarówno do rozkloszowanych spódnic, historycznych męskich bryczesów, jak i damskich kalesonów; jest to przykład słów zaczerpniętych przez przemysł modowy z wzorów pochodzących z różnych okresów historycznych, języków i kultur, a następnie używanych do opisywania różnych ubrań, co często powoduje zamieszanie wśród historyków i czytelników”.
Francuskie słowo culotte to (para) majtek, spodni, gałganków, spodni, szortów lub (historycznie) bryczesów; pochodzi od francuskiego słowa culot, oznaczającego dolną połowę rzeczy, w tym przypadku dolną część garderoby.


Ale te są na szelkach. I są przeznaczone do jazdy na rowerze, oczywiście. Niehistoryczne bryczesy męskie Zary są „wykonane z materiału o wysokiej elastyczności”, posiadają „ergonomiczną wkładkę z różnymi wypustkami zmniejszającymi nacisk” oraz „odblaskowe aplikacje”, które są jak odblaskowe zakładki, ale bardziej wyszukane. Spodenki z Zary wyglądają całkiem nieźle. Spodenki nie należą do asortymentu „Outdoor” Zary, jak w przypadku produktów dla kobiet, lecz są dostępne pod parasolem Zara Athleticz.
Oprócz spodenek rowerowych – dostępnych w kolorze czarnym i granatowym – dostępna jest również kolarska góra, która jest po prostu techniczną koszulką z bardziej dopasowanymi ramionami. Na jednym z ramion widnieje napis 26 1 18 1, co nie jest bardzo trudnym do złamania kodem, ponieważ jest to numeryczna reprezentacja Z A R A.
Jeśli któraś z powyższych rzeczy przypadnie Ci do gustu, odwiedź stronę zara.com lub lokalny outlet Zary.