Skip to main content

Na początek — prowokacyjnie: czy da się przeżyć 9 dni bezdomności na Bałkanach bez REDa AXS, karbonowych kół i kubeczka Snow Peaka z japońskiego tytanu? Oczywiście, że się da. Ale… nie byłoby to w naszym stylu.

Założenia były proste: chcieliśmy spać wysoko w górach i sprawnie poruszać się po kamienistych szlakach Czarnogóry. Zabraliśmy więc wszystko, co pozwoliło nam przetrwać z dala od cywilizacji — spać, gotować i jeździć w pełni niezależnie.

Jednocześnie zależało nam, by nasze zestawy były możliwie lekkie, umożliwiały dynamiczną jazdę i dawały maksimum frajdy z gravelowej przygody.

Ponieważ cały wyjazd był dość spontaniczny, nie mieliśmy zbyt wiele czasu na dopracowane przygotowania. W praktyce skończyło się to na wyciągnięciu z szafy wszystkiego, co mieliśmy pod ręką, i przypięciu tego do rowerów. Efekt? Nasze zestawy bikepackingowe to w dużej mierze kontrolowany chaos i fantazja w czystej postaci — dokładnie taka, jak charakter jeżdżących.

Bartek: Scott Addict Gravel RC

To bez wątpienia najbardziej spójny i dopracowany zestaw w całej naszej czwórce. Nie ma tu miejsca na przypadek — każdy element tej bikepackingowej układanki został starannie dobrany i podporządkowany jednemu celowi: maksymalnemu ograniczeniu wagi.

Sam rower, Scott Addict Gravel RC, waży niespełna 8 kilogramów. Do tego dochodzą ultralekkie torby od Cyclite, idealnie komponujące się z minimalistycznym charakterem zestawu. Nie ważyliśmy gotowej konfiguracji, ale szacujemy, że po pełnym załadowaniu cały setup nie przekracza 12 kilogramów — imponujący wynik, biorąc pod uwagę pełną gotowość do autonomicznej jazdy przez góry.

Rower: Scott Addict Gravel RC
Napęd: Sram RED AXS 1×13 (blat 42t, kaseta 10-46t)
Koła: Fulcrum Sharq Carbon + Schwalbe G-One Overland 700x45c
Torby: Cyclite

Z ciekawostek — Bartek jako jedyny zdecydował się przewozić część dobytku w wyścigowym plecaku. Dzięki temu nie tylko odciążył rower, ale zyskał też dodatkową przestrzeń na wodę — plecak mieścił bukłak o pojemności 1,5 litra. To rozwiązanie pozwoliło mu zredukować masę zestawu na ramie, zachowując jednocześnie pełną samowystarczalność podczas jazdy w upale i odcięciu od cywilizacji.

Michał: Canyon Grizl CF7

Tego nowego Grizla, którego wyciągnęliśmy prosto z kartonu w dniu premiery, postanowiliśmy nieco odpicować względem fabrycznej konfiguracji, by zwiększyć jego dzielność terenową.

Grizl dostał karbonowe koła Evanlite Gravel Champion, a w ramie wykorzystaliśmy możliwy prześwit, montując opony Pirelli Cinturato Gravel M w rozmiarze 700x50c. Na szerokich obręczach Gravel Champion te gumy robią wrażenie — nie tylko wizualnie. Zapewniały znakomitą trakcję i ogromny komfort na czarnogórskim gruzie, gdzie liczy się pewność prowadzenia i pochłanianie drgań.

Rower: Canyon Grizl CF7
Napęd: Shimano GRX 1×12 (blat 40t, kaseta 10-45t)
Koła: Evanlite Gravel Champion + Pirelli Cinturato Gravel M 700x50c
Torby: Triglav + Restrap

Setup Grizla, to przykład najcięższej maszyny w całym zestawieniu i dokładne przeciwieństwo powyżej prezentowanego Scotta – waga: nie pytajcie! To też jedyny w zestawieniu rower z napędem bez elektroniki. Znak czasów!

Ania: Canyon Grail CF SLX 9 AXS

Wracamy do wyścigowych rowerów w bikepackingu. W czarnogórskim teamie Canyon zestawiamy wcześniej opisanego Grizla z odpowiednio „odpimpowanym” Grailem.

Ania lubi romantyczne podejście do bikepackingu, a jeśli chodzi o tobołki — było z rozmachem. Jej zestaw zdecydowanie nie należał do ultralekkich, ale nadrabiał charakterem, klimatem i gotowością na każdą sytuację w górach.

Rower: Canyon Grail CF SLX 9 AXS
Napęd: Sram RED AXS 1x12 (blat 36t, kaseta 10-44t)
Koła: DT Swiss GRC1400 + Tufo Thundero 700x40c
Torby: Triglav + Ortlieb

Z ciekawostek, do korby Sram RED z pomiarem mocy da się zamontować blat 36t (i tak też się stało), a fabryczne opony Schwalbe G-One RS Evo zostały zastąpione modelem Tufo Thundero 40c – może zaskoczenie, a może nie. Dały radę na gruzie bez szawanku!

Łukasz: Scott Scale Gravel RC

Scott Scale Gravel RC to bez wątpienia najbardziej obrazoburczy gravel w naszym zestawieniu — zamiast klasycznej baranka ma prostą kierownicę, a do tego opony o szerokości 2,35 cala.

Choć na pierwszy rzut oka ten rower może wydawać się kompletnie nie na miejscu w gravelowym zestawie (mimo gravela w nazwie), to w praktyce… momentami pasował do czarnogórskiej przeprawy najlepiej ze wszystkich. Wszystko za sprawą wyjątkowo szerokich opon oraz napędu SRAM X01 z absurdalnie miękkimi, jak na gravela, przełożeniami.

W stromym, luźnym i kamienistym terenie właśnie ten zestaw dawał największą pewność, kontrolę i komfort — nawet jeśli wizualnie bliżej mu było do MTB niż do gravela.

Rower: Scott Scale Gravel RC
Napęd: Sram X0 AXS  (blat 34t, kaseta 10-52t)
Koła: Syncros Silverton 1.0X + Schwalbe Thunder Burt 29×2.35 (!!!)
Torby: Woho + Geosmina

Łukasz, jako prawdziwy minimalista, do przetrwania w górach potrzebuje tylko zachodów słońca — dosłownie. Cały swój ekwipunek zmieścił w minimalistycznej podsiodłówce Waho (wersja „chińczyk”) oraz dwóch fork bagach od Geosminy.

To drugi najlżejszy rower w naszym zestawieniu — zaraz po Scott Addict Gravel RC Bartka. W kategorii waga team Scott vs. team Canyon wypada: 2:0.


Tekst: Michał Góźdź
Zdjęcia: Michał Góźdź