Majóweczkę podsumowaliśmy godnie udziałem w wydarzeniu pt. Majówka na rudawskich szutrach, dla niepoznaki w opisie trasy dostępnym PRZED jazdą nazwanym coffee ride. I tylko po wrzuceniu na Komoota, Stravę i Garmin Connecta za każdym razem ilośc metrów w pionie jakoś nam podejrzanie rosła… Co mogło pójść nie tak? W sumie wszystko. Mój nieposkromiony optymizm zakładał, że skoro kilometrów jest tylko…
Kiedy byłem pierwszy raz w Sudetach, a było to kilkanaście lat temu, podczas studenckiego wypadu, zakochałem się w tamtejszych rejonach po uszy. Być może przez otaczającą to miejsce aurę tajemniczości, być może przez poniemiecką zabudowę, opuszczone pałace, gospodarstwa czy też zróżnicowanie przyrodnicze, zapragnąłem poznawać ten obszar dokładniej. Sudety na froncie……
WięcejMajóweczkę podsumowaliśmy godnie udziałem w wydarzeniu pt. Majówka na rudawskich szutrach, dla niepoznaki w opisie trasy dostępnym PRZED jazdą nazwanym coffee ride. I tylko po wrzuceniu na Komoota, Stravę i Garmin Connecta za każdym razem ilośc metrów w pionie jakoś nam podejrzanie rosła… Co mogło pójść nie tak? W sumie…
Więcej