Linia obejmuje trzy oddzielne torby; torbę w ramę, torbę na kierownicę i torbę podsiodłową — łącznie dając ponad 20 litrów przestrzeni bagażowej. Wszystkie torby są wykonane z wytrzymałego, odpornego na ścieranie i wodoodpornego materiału (przypominającego mieszankę laminatu i gumy), a także posiadają wodoodporne zamki. Dzielimy się wrażeniami z użytkowania toreb bikepackingowych Bontrager Adventure.
Torba na kierownicę Bontrager Adventure
Ta 9-litrowa torba, to w rzeczywistości wodoodporny worek ze zgrzewanego laminatu, w dotyku przypominającego trochę gumę, zapinany rolowanym zapięciem tylko z jednej strony. Do worka dospawano odpowiednie paski, aby zamocować torbę na kierownicy. Torba posiada też kieszeń na mniejsze, podręczne przedmioty i gumę, za którą można przewozić rzeczy, które chcesz mieć zawsze pod ręką (najczęściej jakiś lekki ciuch lub bagieta).
Ascetyczny sposób montowania do kierownicy za pomocą 2 pasków oraz jednego pomocniczego, którym możemy przytwierdzić torbę do główki ramy lub rury sterowej pod mostkiem, nakazuje ostrożność w przypadku ram z niskimi główkami. Takie mocowanie powoduje, że torba wisi pod kierownicą, a nie przed. Musisz mieć wystarczająco dużo miejsca, aby torba nie ocierała o przednie koło. Pomaga w tym jej kompaktowa wielkość – wysokość torby to tylko 24 cm. Checkpoint ze zdjęć, to rozmiar 52 i torba doskonale mieści się pod kierownicą.
Z dodatkowych ficzerów, jakie przewidziano w torbie, to możliwość wyprowadzenia rury z bukłaka na wodę oraz magnetyczny zaczep trzymający rurkę z daleka od koła kiedy pędzimy przed siebie. Sam pomysł wydaje się mało praktyczny (do torby na kierownicy trafiają raczej lekkie, dobrze kompresujące się rzeczy, a nie ciężki bukłak z wodą).
Podczas użytkowania, torba świetnie sprawdziła się jako miejsce do przewożenia śpiwora puchowego oraz kurtki. Jednostronny otwór, umożliwia silne kompresowanie puchu dopychając do dna. Jej 100% odporność na deszcz, sprawia, ze bez obaw wrzucasz tam puchowe rzeczy. Nadrukowana kieszeń idealnie mieści telefon i portfel, a elastyczna guma znacznie powiększa transportowe możliwości torby.
Torba na kierownicę Bontrager Adventure kosztuje 499 zł.
Torba w ramę Bontrager Adventure Boss
Z torbami w ramę największym kłopot, to dopasowanie. Ten kluczowy dla transportu ciężkich rzeczy podczas bikepackingu element zestawu, zależy zawsze od rozmiaru ramy. Bontrager podszedł do tego wyzwania radykalnie, proponując aż 6 (!!!) rozmiarów tej torby w przedziale od 1,3 – 5,9 litra. Teraz możesz idealnie dopasować jej wymiary do swojej ramy. Koniec z wiszącymi i pomarszczonymi torbami!
Z tematów organizacyjnych, to warto wspomnieć o 2 niezależnych komorach, rozpinanych na calej długości torby. Z jednej strony mamy dostęp do płaskiej kieszeni z przegródkami na dokumenty, klucze, batony i wosk do łańcucha. Zamek po drugiej stronie, otwiera dostęp do pełnej przestrzeni ładunkowej torby. Takie szczegóły, jak żółte fluo wykończenie wnętrza torby, miejsce na wyprowadzenie kabli ładujących nawigację/lampkę na kierownicy czy odblaskowy napis, dowodzą dojrzałości tej konstrukcji.
Torba posiada wodoodporną konstrukcję (w tym również wodoodporne zamki). Jedyne, do czego można się przyczepić, to sposób mocowania do górnej rury – sam pomysł fajny, gumowe paski zamiast rzepów, powinny chronić ramę przed zarysowaniem. Tutaj jednak dodano plastikowe zapięcia, które odstają prowokując zaczepianie o nie ciuchów (spodenek szczególnie). Problem ten łatwo rozwiązać, zastępując tę innowacje… normalnymi rzepami.
Torbę w ramę Bontrager Adventure Boss przejechała zdecydowanie najwięcej kilometrów, używałem jej na bikepackingu, wyścigach i podczas codziennego dojeżdżania do pracy. Jej usztywniona konstrukcja, powoduje, że nawet kiedy nie jest wypchana, zachowuje formę i łatwo manewrować zamkami tylko jedną ręką. Również mycie myjką ciśnieniową razem z rowerem nie robiło na niej wrażenia. Solidny i bardzo dobrze zaprojektowany produkt, mogący konkurować z markami premium w tym segmencie.
Torba Bontrager Adventure Boss kosztuje 499 zł.
Torba podsiodłowa Bontrager Adventure
Dopełnieniem linii Adventure Bag jest torba podsiodłowa o pojemności 9 litrów (czyli to taki średni wymiar u innych producentów). Torba występuje tylko w jednym rozmiarze, więc najlepiej sprawdzi się podczas jednodniowych lub dłuższych podróży, ale na lekko. Zastosowano w niej sprawdzony sposób montażu – dwie nylonowe zapinki o szyny siodełka i pojedynczy pasek na sztycę zapewniają bezpieczne mocowanie i pewne mocowanie.
Torba jest wykonana z tego samego materiału, co torba na kierownicę. Czyli mamy podgumowany, wodoodporny laminat, zgrzewany, a nie zszywany. Rolowane zamknięcie ze sprzączką zapewnia bezpieczeństwo i szczelność, a obszary narażone na wysokie zużycie zostały wzmocnione dodatkową warstwą laminatu. Na górnej cześć posiada gumę, to przytroczenia dodatkowego bagażu.
Ficzery – są dwa: pierwszy to zamek z bocznej części torby, dający łatwy dostęp do wnętrza torby. Zamek jest solidny i wodoodporny, więc nie rodzi to niebezpieczeństwa mokrych gaci. Drugi to wyciągane, wewnętrzne usztywnienie torby, które może się przydać w sytuacji, kiedy nie mamy czym wypełnić torby, a zależy nam na utrzymaniu jej formy. O ile zamek, to rozwiązanie genialne, to usztywnienie, tylko komplikowało organizację wnętrza torby. W przypadku, kiedy mamy ją wypchaną, jest zupełnie zbędne i można zostawić je w domu.
Torba podsiodłowa Bontrager Adventure kosztuje 599 zł.
Podsumowanie
Torby Adventure od Bontragera są dobrze zaprojektowane, w 100% odporne na warunki pogodowe (a to warunek konieczny podczas bikepackingu). Zastosowano w nich wysokiej jakości materiały, a zgrzewane z laminatu torba podsiodłowa i na kierownicę, to już wyższa liga technologicznego zaawansowania. Czasami trochę na siłę próbowano dodać funkcjonalności, których nikt nie potrzebuje (np. opcja bukłaka w torbie na kierownice, czy mocowanie torby w ramę do górnej rury), ale na szczęście w żaden sposób nie wpływa to na podstawową funkcjonalność tego solidnie wykonanego zestawu.
Jeśli Bontrager kojarzy ci się z akcesoriami pasującymi tylko do Treka, to spokojnie – nie ma tu żadnych dedykowanych rozwiązań, które skazywałyby ten zestaw na używanie tylko z Checkpointem. To torby aspirujące jakością wykonania do marek segmentu premium, nie rujnujące przy tym budżetu (a znając politykę cenową Treka, będzie można je wyrwać w jeszcze lepszej cenie, niż te wyjściowe).
