W świecie, w którym nowinki gonią nowinki, Antidote wybiera inną drogę: drogę świadomego rozwoju. Po ponad 20 latach tworzenia zjazdówek i enduro klasy high-end, marka z Krakowa prezentuje swoją najnowszą platformę gravelową — Antidote Pathseeker.
To nie jest kolejny gravel z katalogu. To rewolucyjne podejście do idei roweru przygodowego (takiego na zasadzie „sprawdźmy, czy to zjedzie z Baraniej do Węgierskiej Górki”), łączące zaawansowane zawieszenie, ekologię i bezkompromisową jakość wykonania. To gravel albo do łojenia grubych rzeczy albo do jeżdżenia na kawę. Czy do obu? Być może…


Co wyróżnia Pathseekera?
- NanoFlex Suspension System: autorski system zawieszenia specjalnie dla graveli, bez hydrauliki, z możliwością doboru sztywności do wagi użytkownika poprzez dobór sprężyny lub elastomeru, z pełną sztywnością boczną, i progresywną charakterystyką pracy;
- Kompozyt przyszłości: rama zbudowana z włókien węglowych, lnianych, bazaltowych oraz żywicy na bazie bio-surowców;
- Dwa warianty: Pathseeker FS (full suspension) oraz Pathseeker HT (hardtail tylko z amortyzowanym widelcem);
- Skok zawieszenia 20 mm;
- Opony do 50 mm;
- Rama w całości produkowana w Polsce;
- Estetyka: perfekcyjny splot karbonu w wersji raw lub indywidualnie lakierowane wykończenia;
- Dożywotnia gwarancja na ramę.






Antidote Pathseeker – pierwsze wrażenia z jazdy
To nie jest kolejny gravel optymalizowany aerodynamicznie!
Pathseeker to sprzęt do poważnej, górskiej przygody. Zajmowana pozycja, pomimo obszernego reachu nie jest przesadnie wyciągnięta, chociaż oczywiście puszcza oczko do riderów preferujących przestronne przednie trójkąty. W fazie testów nie zaobserwowałem ociężałości typowej dla progresywnych konstrukcji. Skręt odbywa się liniowo bez zacieśniania lub konieczności dociskania kolanem.
Na podjazdach docenimy kolejną zaletę wynikającą z przestronności – swobodę balansu ciałem. Koncept zawieszenia Nanoflex to wspaniałe narzędzie do wygładzania zapomnianych i mocno zdegradowanych duktów. Nie ma wrażenia unoszenia się na latającym dywanie, Nanoflex daje nam solidny feedback stanu nawierzchni, ale zmniejsza się fatyga ciała a to oznacza, że możemy jechać dłużej, dalej i szybciej. Pełna amortyzacja i niski przekrok fantastycznie wspomagają na zjazdach i tu najlepiej czuć grawitacyjny genotyp marki Antidote.
Pathseeker świetnie sprawdzi się do realizacji bezkompromisowych destynacji, ponieważ jest neutralny i komfortowy ale też mocno przesuwa suwak użyteczności w kierunku trudnego terenu. Byłby moim pierwszym wyborem na Wisłę 1200 i dalej na Atlas Mountain Race.
PS. Masywna dolna rura, która na szczęście nie była optymalizowana pod kątem wartości Cx (innymi słowy jest dość nie-aero), świetnie sprawdza się jako błotnik, chroniąc ustniki bidonów przed brudem.
Mateusz Zator, konsultant i tester







Oferta
Ceny kompletnych rowerów rozpoczynają się od 6299 € za Pathseekera HT i sięgają 12299 € za topowego FS z osprzętem SRAM Force/Red na kołach Industry Nine (ależ to będzie buczeć!). Ramy można kupić osobno, a dla najbardziej wymagających przygotowano opcje rozbudowy zestawu.
Zamówienia realizowane są indywidualnie, a czas oczekiwania na gotowy rower to około 4-6 tygodni.
Butikowo!

Dlaczego Antidote?
W czasach outsourcingu Antidote pozostało wierne rzemiosłu: projektowanie, budowa prototypów, układ karbonu — wszystko dzieje się w Krakowie. Kontrola jakości na każdym etapie pozwala osiągać standardy poza zasięgiem większości producentów.
Jak mówi Paweł Marczak, CEO Antidote: „Cieszy nas, że możemy dostarczać jakość, o jakiej inni mogą tylko marzyć”.
Pathseeker to rower dla tych, którzy szukają przygody, a nie kompromisów. I dla tych, co lubią mieć „coś innego”. Nowa ścieżka w gravelowej przygodzie już otwarta!

Kto stoi za Antidote Bikes?
Antidote to mała, butikowa firma z południa Polski. Za marką stoi grupa przyjaciół – zawodników downhillowych i entuzjastów enduro, zafascynowanych tworzeniem unikalnych systemów zawieszenia i wysmakowanego designu.
Cały proces — od budowy prototypów, przez wycinanie form, aż po układanie włókien węglowych — odbywa się w Krakowie.
Ich rozległa wiedza z zakresu inżynierii, projektowania, materiałoznawstwa i produkcji pozwala im zamieniać śmiałe wizje w rowerowe ramy klasy high-end, które są poszukiwane przez riderów na całym świecie.
Tekst: Anna Tkocz
Zdjęcia: Antidote Bikes