/

Spodenki AM Cycling Ultra Cargo – test długodystansowy

5 minut czytania

W długodystansowym teście spodenek od AM cycling, odpowiadamy (między innymi) na pytanie „Co dobry kochanek i odpinanie stanika jedną ręką ma wspólnego z bibsami?”

Od czerwca testowaliśmy spodenki AM Cycling Ultra Cargo w wariancie męskim jak i damskim (obszernie o modelu damskim w drugiej części artykułu pisze Katarzyna Jasińska). Przejechały z nami kilka tysięcy kilometrów i nadal jesteśmy pod wrażeniem jakości ich wykonania i funkcjonalności, typując te bibsy, jako jeden z produktów roku 2022 na ETNH!

Wkładka

W spodenkach zastosowano wkładkę Elastic Interface Road Performance Force. To najwyższy model w ofercie Elastic Interface, typowany do jazdy na długich dystansach. 14 milimetrów grubości wkładki (w modelu damskim 11 milimetrów) z materiału o wysokiej gęstości. Wkładka połączona jest z bibsami zygzakowatym śniegiem, który wygląda może mniej estetycznie niż autolap, ale minimalizuje ryzyko obtarć w krytycznych miejscach.

Wkładka nie jest przesadnie gruba (porównując do Raphy Classic lub grawelowych Assosów), ale świetnie wentylowana i zapewnia bardzo duży komfort, szczególnie w gorące dni. Spędziłem w tych spodenkach naprawdę wiele godzin, startując w tym sezonie w wyścigach ultra i podczas bikepackingów i uważam, że to wcale nie grubość wkładki ma decydujące znaczenie dla komfortu. Kluczowa jest jej gęstość i odporność na ugniatanie. Po kilku miesiącach użytkowania bibsów AM Cycling Ultra Cargo, wkładka nie wygląda na umęczoną i nie nosi śladów sprania (lub przebarwień od kremów).

Krój

Na udach umieszczono kieszenie cargo o optymalnej wielkości (mieści się telefon lub małe przekąski), a dodatkowa wstawka z materiału zabezpiecza przed wypadnięciem cennych przedmiotów. Kompresyjny materiał w pasie pewnie trzyma spodenki na swoim miejscu, a szerokie szelki z elastycznej taśmy, tylko w tym pomagają. Bardzo szerokie mankiety na dole nogawek, wykonane są z elastycznego materiału, zapobiegają podciąganiu spodni. Wygląda to bardzo dobrze.

Cargo (czyli dodanie kieszeni na udach), to absolutnie genialne rozwiązanie i kto raz spróbuje jazdy w spodenkach z takim ficzerem, nie będzie chciał jeździć już w żadnych innych. Model od AM Cycling, dodatkowo posiada dwie małe kieszonki w dolnej części pleców – przyda się, kiedy jeździsz w luźnej gravelowej koszuli, bez kieszonek. Można wtedy upchnąć tam dodatkowego batona, lub Go Pro.

Jakość wykonania

Solidnie przeciągnęliśmy przez sezon te bibsy, choć nie zakładaliśmy na początku, że będzie to test długodystansowy – po prostu stały się moimi ulubionymi spodenkami i wybierałem je najcześciej z szafy. Już w pierwszym kontakcie, robią bardzo dobre wrażenie pod względem jakości szycia i wykorzystanych materiałów. Po pół roku użytkowania, opinia na temat jakości wykonania znajduje tylko potwierdzenie – nic się nie spruło, elementy kompresyjne nadal ściskają tam gdzie powinny dobrze trzymać, a silikonowe elementy na mankietach są na swoim miejscu.


AM Cycling Ultra Cargo – kobieca strona kolarstwa

Damski model tych bibsów opiera się na tych samych założeniach co model dla facetów, ale producent nie poprzestał tylko na wszyciu damskiej wkładki. Dodane zostały funkcjonalności, aby ułatwić paniom życie na rowerze – chodzi o odpinane na magnetycznego klipsa fidlock szelki.

Jak jeździ się w damskich spodenkach AM Cycling Ultra Cargo i dlaczego odpinane szelki to gamechanger dziewczyńskiego grawelowania? Pisze Katarzyna Jasińska.


Co dobry kochanek i odpinanie stanika jedną ręką ma wspólnego z bibsami?

Mówi się nie od dziś, że dobry kochanek, to taki, który rozpina stanik jedną ręką. Czy to zdanie jest prawdziwe? Każdy pewnie odpowie na nie inaczej, w zależności od swojego doświadczenia, ale śmiem stwierdzić, że większość potwierdzi jego prawdziwość. I to zarówno kobiety, jak i mężczyźni.

Z odpowiedzią na pytanie “jakie bibsy są najlepsze” dla kobiety, nie jest już tak łatwo. Świat gravela, bickepackingu jest wciąż mocno męskim światem, choć kobiety robią sobie w nim miejsce. Jeszcze kilka lat temu w sklepach z dopiskiem “rowerowe”, znaleźć można było głównie męską odzież. Kobiecy dział znajdował się prawie na zapleczu, w liczbie jednej półki, z trzema rzeczami do wyboru. Moje pierwsze zakupione bibsy, były męskie, oczywiście. Dopiero trochę później wprowadzono kategorię unisex.

Niejednokrotnie w trakcie przygód gravelowych, z zazdrością zerkałam na Panów, gdy oddalali się “na stronę”. Im bardziej pogoda była “pod psem”, tym bardziej wierzyłam, że Bóg jest mężczyzną (ponoć kiedyś były domniemania, że mógł być kobietą) i wtedy zazdrościłam im jeszcze bardziej. Oj pamiętam jak dziś, liczne otarcia po wielogodzinnych tułaczkach gravelowych w męskich spodenkach. Pamiętam dyskomfort, rozbierania się w terenie do stanika przy trzech stopniach, by załatwić wiadomo jakie potrzeby, bo trzeba zdjąć szelki.
Pamiętam też pierwsze spodenki damskie, z zamkiem. Oj jak ja na nie czekałam. Widziałam tą wygodę oczyma wyobraźni.

Wyobrażenia, wyobrażenia, a rzeczywistość, rzeczywistością…Do dziś mam bliznę, po przetarciach, które powstały po wielogodzinnej jeździe, przez kilka dni z rzędu, nie mówiąc o stresie, że niechybnie zamek się rozepnie i obnaży, to i owo…
Odpinane szelki, to mistrzostwo świata!. Magnetyczne zapięcie pozwala łatwo, wygodnie i szybko je rozpiąć. Naprawdę jedną ręką. Zapięcie jest płaskie i umiejscowione na takiej wysokości, że w trakcie jazdy się go nie czuje i co najważniejsze, a czego się obawiałam, nie obciera.

Drugą dobrą cechą bibsów są mankiety. Jestem kobiecej sylwetki i mankiety w większości bibsów w których jeździłam albo szybko się rozciągały, rolowały, lub byłyi takie co odparzały lub ściskały niemiłosiernie.
W bibsach Cargo Ultra zastosowano szerokie na 5 cm mankiety dzięki czemu mięśnie nie są uciskane, co wspiera cyrkulację krwi.
No i na koniec, koniec tej historii ale nie pozytywnych doznań, jako kobieta, nie mogłam nie wspomnieć o licznych kieszonkach na damskie drobiazgi. Mokre chusteczki, pomadka do ust, czy środki higieniczne pierwszej potrzeby, teraz wszystko możemy mieć pod ręką, sprytnie umieszczone i zabezpieczone przed zgubieniem, dzięki specjalnym patkom.

Podsumowanie

Te bardzo dobrze wykonane pod względem jakości spodenki wycenione zostały na 500 zł (regularna cena bez promocji). Śmiało można zestawiać je z dużo droższymi modelami i wychodzą z tego pojedynku zwycięsko. Krój, użyte materiały, wkładka, które składają się na wysoki komfort jazdy. Do tego garść pomysłów, świadczących o tym, że sami projektanci jeżdżą na rowerach (wszycie wkładki, odpinane szelki). Produkt idealny za 5 stówek. Bardzo możliwe, że tak!

Bibsy AM Cycling w wersji męskiej i damskiej możecie kupić na stronie: www.am-cycling.com

Redaktor naczelny Magazynu ETNH.

Brzmi poważnie! Od 20 lat inspiruje do podróżowania po górach. Inicjator polskiej sceny enduro, obecnie pasjonat graveli, wyścigów ultra i bikepackingu. Stale trzymający rękę na pulsie aktualnych trendów.

5 3 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
3 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Piotrek
Piotrek
1 rok temu

Artykuł jak znalazł, akurat mam te spodenki na radarze 🙂

Adam
Adam
1 rok temu

Zniechęciłem się niestety do tych spodenek po założeniu. Nie podpasowała mi wkładka i krój (przeszycia i sam materiał były dla mnie mało komfortowe). Zawsze jednak powtarzam, że bibsy to bardzo indywidualna sprawa. Najwyższy model grawelowego Assosa jest dla mnie np. mniej wygodny od spodenek Danielo…

Grzegorz Radziwonowski
Grzegorz Radziwonowski
1 rok temu
Reply to  Adam

dokładnie, nie każde 4 litery są takie same 😉

Poprzednia hstoria

NASH Festival. Górskie Wydarzenie (bardzo) Kulturalne.

Następna historia

Projekt BIKE x Loca x ETNH ukończony!

Ostatnie autora

3
0
Would love your thoughts, please comment.x