Bikecheck aka rower tygodnia ETNH #01: Sarto GRAVEL TA

Od samego początku powstania ETNH, chodziło mi po głowie uruchomienie działu w którym będziemy pokazywali ciekawe rowery… i oto jest „Bikecheck aka rower tygodnia ETNH”. To miejsce w którym chcemy dzielić się z wami ciekawymi buildami, inspirować i pokazywać piękno rowerów. Niekoniecznie musi być drogo, nie to jest wyznacznikiem ciekawej historii. Unikamy rowerów z marketu, nie pokazujemy rowerów z internetu, pokazujemy nasze i wasze rowery.

Jeśli masz ciekawy build i chciałabyś/chciałbyś podzielić się nim na łamach ETNH z czytelnikami, pisz śmiało na adres: michal@etnh.cc, dodając w temacie „bikecheck”. Warunki są tylko dwa – ciekawy rower i ładne foteczki.

A teraz lecimy z pierwszym rowerem tygodnia – Makitka nikomu przedstawiać nie trzeba, robi dla nas ładne foteczki, dobrze ogarnia ustawki na hałdach, swój chłop. Do tego lubuje się we włoskich rowerach.

Sarto GRAVEL TA

Tytułem wstępu, bo raczej jest konieczny. Sarto, to włoska firma. Od 1960 roku ręcznie produkują ramy, a z nich całe rowery. Doskonałe włoskie rzemiosło. Znak rozpoznawczy, to 100% handmade we Włoszech.

Rocznie powstaje ponad 2500 ram, zespołem specjalistów od makaronu i espresso. Począwszy od projektu ramy, poprzez cięcie, laminowanie rur, aż po malowanie i testowanie. Ich siłą jest personalizacja, która pozwala zaspokoić każdą potrzebę klienta: dobór materiałów, kształt rur, geometrie na wymiar, grafiki i wzmocnienia z kevlaru lub tytanu/węgla. Każda cecha ramy Sarto może zostać zmieniona i wybrana przez klienta. Nieźle.

Oferta to głównie szosy, ale o szosach byśmy przecież nie pisali. O gravelu i owszem. Zobaczcie, to arcydzieło włoskiej sztuki zbudowane dla Michała. Przed wami Sarto GRAVEL TA.

Campagnolo Ekar 13s

Do tego roweru nie mogło trafić nic innego, tylko Zrodzona z Góry Ekar 13-sto rzędowa grupa Campagnolo Ekar. Można narzekać, brak elektroniki, że nie ma 50t kasety. Ale, jeśli to włoski tower, to musi być Campagnolo. Kropka.

Campagnolo Shamal Carbon Disc

Te karbonowe koła w ofercie Campy, stanowią ostateczny etap ewolucji jeśli chodzi o szerokość obręczy. Nie posądzałbym włochów, aby posunęli się dalej z szerokością. Dziedzictwo szosowe zobowiązuje. Do lekkiej gravelowej jazdy wystarczą. Obręcze o szerokości 21 mm — wysokość stożka 35 mm z przodu, 40 mm z tyłu (!!!) oraz piasta N3W z obsługą 13 rzędowej kasety.

Kokpit Deda VINCI

W zestawie mostek+kierownica wykorzystano system DCR (Deda internal cable routing) – umożliwiający wewnętrzne prowadzenie linek, pancerzy i przewodów. W tylnej części mostka znajduje się tunel na kable dopasowany do szczeliny w widelcu i dolnym łożysku sterów. W rowerze od Michała, elementy dodatkowo zostały polakierowane na kolor ramy. Wygląda schludnie.

Dodatki

W tej sekcji porzucamy ojczyznę pizzy i ruszamy w świat (choć dałoby się oczywiście zrobić wszystko włoskimi markami). Opony, to oryginalny René Herse ORACLE RIDGE o szerokości 48c – kawał terenowej opony na górskie przeprawy. I na koniec najbardziej kontrowersyjna część tego zestawu, czyli siodło. Brooks CAMBIUM C15. Leży w osobnej galaktyce jeśli chodzi o wygląd i linię włoskich siodełek, ale tutaj do głosu dochodzą indywidualne preferencje. Dupa konkretnie.

Kompletna specyfikacja Sarto GRAVEL TA od Michała:

Wszystkie zdjęcia w artykule są autorstwa właściciela roweru ale prawa autorskie podlegają firmie SARTO.
Kopiowanie, przetwarzanie, rozpowszechnianie tych materiałów w całości lub w części bez zgody autora jest zabronione.

All photos in the article are taken by the owner of the bike but the copyrights are subject to the SARTO company.
Copying, processing, distributing these materials in whole or in part without the consent of the author is prohibited.