Bikecheck ETNH #09: Enve MOG – gravel ostateczny!

Powracamy z serią bikechecków na ETNH. To miejsce w którym dzielimy się z wami ciekawymi buildami, inspiujemy i pokazujemy piękno rowerów. Niekoniecznie musi być drogo, nie to jest wyznacznikiem ciekawej historii. Unikamy rowerów z marketu, nie pokazujemy rowerów z internetu, pokazujemy nasze i wasze rowery.

Jeśli masz ciekawy build i chciałabyś/chciałbyś podzielić się nim na łamach ETNH z czytelnikami, pisz śmiało na adres: michal@etnh.cc, dodając w temacie „bikecheck”. Warunki są tylko dwa – ciekawy rower i ładne foteczki.

ENVE x HAŁDA

MOG narodził się na hałdzie, jako połączenie tradycji i nowoczesności, historii i przyszłości. Jako hołd złożony naszemu miejscu, gdzie węgiel jest śladem działaności człowieka. Połączyliśmy gravelowe dziecko Evne wprost z Doliny Kalifornijskiej, gdzie inżynierowie mają cząsteczki włókna węglowego we krwi zamiast hemoglobiny, ze swojskim domem, gdzie we krwi płynie najczęściej piwo i euforia zachodów słońca.

Nie mogło być inaczej. Ten wyjątkowy rower zbudowaliśmy na szczycie Hałdy Kostuchna w złotej godzinie, dobrze się przy tym bawiąc. Tak jak powinno być.

Koncepcja

Budowanie gravela ostatecznego, który jeździ szybko, jest lekki, dobrze idzie pod największe góry, a na koniec dnia można go załadować na gruby bikepacking, to albo sztuka kompromisu, albo odwaga sięgania po rozwiązania, które daje dzisiejsza technologia (i rynek). Poza kołami, które już same w sobie wywołują dreszcze emocji, nie ma tu niczego, czego nie jesteście w stanie dodać do koszyka w co lepszym rowerowym e-comersie, zapłacić i mieć w zasięgu kilku dni dostawy przez kuriera.

Jako baza posłużył frameset Enve MOG, który mieści opony 700x50c i ma kluczowy ficzer – hak UDH, co otwiera możliwość uzbrojenia ramy w napęd Eagle Transmission. Konsekwentnie reszta komponentów takich jak sztyca, mostek i kierownica również pochodzą od Enve.

Koła CarbonOne by BlackCat Wheels

Koła CarbonOne to pierwsze koła seryjne z BlackCat Wheels. Łamią dotychczasową zasadę, która mówi: „że nie robią kół seryjnych”. Obręcze bazujące na włóknach Toray 800/1000, 39 mm wysokości stożka i 25 mm szerokości wewnętrznej, do tego piasty z włoskim rodowodem CarbonTi. 56 punktów zazębienia z tytanowym pierścieniem, system kasowania luzów w łożyskach, łożyska SKF. Tu nie ma żadnych oszczędności czy kompromisów. Przy wadze 285g (komplet) i wyglądają i brzmią bardzo dobrze. 

24 szprychy karbonowo-kevlarowe. Szprycha jest cieniowana (1mm-2mm-1mm), o stałej szerokości 3.2mm. Masa jednej szprychy wynosi zaledwie 2.7g. Połączenie włókna węglowego z kevlarem zapewnia wysoką sztywność boczną oraz odporność na uszkodzenia mechaniczne, dużo wyższą niż w wypadku szprych z samego karbonu. Waga? 1150 gramów! Obłęd!

Jaki opony do gravela? René Herse Oracle Ridge 700C x 48 Super Light.

SRAM XX SL Eagle AXS Transmission

Sram XX SL Eagle AXS Transmission jest najlżejszą grupą opartą o innowacyjną konstrukcję bazującą na środku osi koła i haku UDH. Przerzutka i kaseta grupy Eagle XX SL została sparowana z klamkomanetkami Force D2 oraz korbą Force z pomiarem mocy. Cukiereczkiem jest tu kaseta o rozpiętości 10-52T i wadze 350 gramów.

Koszyczek albo psikus

Tytanowe koszyki na bidon Silca Sicuro są absurdalnie drogie i jeśli płacisz prawie osiem stów za komplet, to na pocieszenie niech zostaje fakt, że absurdalnie pięknie wyglądają na tle zachodzącego słońca. Wykonane jest z wysokiej jakości tytanu 3Al/2,5 V, są ręcznie gięte i spawane laserowo w USA.

Szczegóły konfiguracji

To prawdopodobnie pierwszy w Polsce build Moga na Eagle XX SL, dopełniony obłędnymi kołami CarbonOne i smaczkami, które z roweru do jazdy w solidnym terenie górskim, gotowym na największy gruz wskazują na wadze 8,2 kg! Jeszcze kilka małych zmian i będzie 8!

Tekst: Michał Góźdź
Foto: Michał Makyo, Michał Góźdź
Copyright ETNH 2024