/

Błotnik Ass Savers Win Wing 2… aka suchy tyłek cycling club

2 minut czytania

Suchy tyłek 2.0

Ten niepozorny kawałek plastiku zamocowany na elastycznym, ale wystarczająco sztywnym, aby trzymać go we właściwym miejscu pałąku, to 72 gramy. Szwedzi z Ass Savers na jeździe w kiepskich warunkach wiedzą sporo i znani są z minimalistycznych błotników, ale dopiero modelem Win Wing przebojem wdarli się do grawelowego mainstreamu. Patrząc po uczestnikach ustawek, lekko licząc, co drugi błotnik na Win Wing. Coś w tym musi być!

Nowy model, to raczej ewolucja i rozwinięcie sprawdzonej konstrukcji. Jak widać, nawet tani i stosunkowo prosty produkt, można usprawnić. Przyglądając się z bliska, nadal mamy do czynienia z pałąkiem, w obecnym modelu jest sztywniejszy i wykonany z czarnego tworzywa o wyższej odporności na złamanie. Elastyczne opaski, którymi montujemy pałąk do widełek tylnego trójkąta można zastąpić zipami (aby zabezpieczyć błotnik przez kradzieżą), ale wtedy tracimy jedną z największych zalet Win Winga – możliwość montażu i demontażu w ciągu kilku sekund.

Z nowości – w komplecie razem z błotnikiem, otrzymujemy dwa kawałki samoprzylepnej, transparentnej folii, aby zabezpieczyć ramę w miejscu mocowania pałąka.

Nowy Win Wing 2 występuje w 2 wariantach – w wersji szosowej, która pasuje do opon o maksymalnej szerokości 35 mm, dostępna jest również wersja grawelowa, która mieści opony o maksymalnej szerokości 60 mm. I teraz uwaga – obok różnych wersji kolorystycznych (niektóre naprawdę szalone), jest też wersja stealth (czarna z czarnym)!

Jak wypadł Win Wing w teście długodystansowym, możecie przeczytać w poniższym materiale.


Długodystansowy test pierwszego Win Winga:


Nie każdy bohater nosi pelerynę

Kluczem do zrozumienia jak działa Win Wing są prawa fizyki. Woda i błoto odrywające się od wirującego koła lecą po prostej stycznej do opony. Poprzez osłanianie tylko najważniejszej górnej i tylnej części koła, Win Wing skutecznie eliminuje pryskanie w kierunku rowerzysty. Dzięki temu błotnik zbudowany jest z bardzo małej ilości materiału. I to działa!

Win Wing 2 od Ass Savers to prawdziwy bohater podczas jazdy po po mokrym i błocie! Bez problemu trzyma plecy i siodło w czystości nawet w mocno dyskusyjnych jeśli chodzi o przyjemność z jazdy warunkach. Nie tylko spełnia swoją rolę bez irytujących dźwięków i telepania, ale także pozostaje niezauważony dzięki minimalistycznemu designowi – no chyba, że spojrzysz w okolice tylnego koła.

Nie oszukujmy się, nie jest to pełny błotnik, więc nie licz na to, że Twój rower będzie czysty. Win Wing 2 chroni plecy i tyłek, ale nie rower i buty, ale zdecydowanie nadrabia czasem potrzebym na montaż i demontaż – szybko i bez zbędnych ceregieli.

Win Wing 2 od Ass Savers to prawdziwy bohater podczas jazdy po po mokrym i błocie!

To najlepsze rozwiązanie dla tych, którzy chcą ochrony tylko wtedy, gdy naprawdę tego potrzebują. Dlatego, jeśli jeździsz w różnych warunkach i nie chcesz, żeby Twój grawel wyglądał jak trekking od wuja na pielgrzymce, to Win Wing 2 jest dla Ciebie!

Redaktor naczelny Magazynu ETNH.

Brzmi poważnie! Od 20 lat inspiruje do podróżowania po górach. Inicjator polskiej sceny enduro, obecnie pasjonat graveli, wyścigów ultra i bikepackingu. Stale trzymający rękę na pulsie aktualnych trendów.

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Poprzednia hstoria

Podyje w tę i z powrotem

Następna historia

Torby bikepackingowe Ortlieb – 600 kilometrów biekepackingu po Jutlandii

Ostatnie autora

0
Would love your thoughts, please comment.x