/

Navitel Air 15 AL – przenośny kompresor zamiast pompki?

4 minut czytania

Unboxing

Bezprzewodowy kompresor  Navitel Air 15 AL, które do testów dostarczył nam dystrybutor, przychodzi solidnie zapakowany w wypełnionym pianką kartonie. W komplecie są wszystkie wymagane prawem dokumenty, czyli polskojęzyczna instrukcja oraz karta gwarancyjna. Wygląda to schludnie.

Samo urządzenie jak na warsztatowo/techniczne przeznaczenie, ma zaskakujący wygląd. Fortepianowa czerń plastiku górnej części kompresora, mocno tonuje chęć wrzucenia go do skrzynki z narzędziami zaraz po użyciu. W pierwszym kontakcie przywodzi na myśl sporych rozmiarów powerbank.

W pudełku obok samego kompresora, znajdziemy wąż pneumatyczny, komplet końcówek do pompowania materacy, piłek, itp., kabel usb C, oraz czarny woreczek, aby nie pogubić tego wszystkiego. 

Kilka cyferek jeszcze zanim przejdziemy do pompowania:

  • Wymiary: 108 x 85 х 36 mm
  • Waga: 0,5 kg
  • Maksymalne ciśnienie powietrza: 120PSI / 8,27 bar
  • Wejście USB typu C
  • Czas ładowania: Do 4 godzin
  • Maksymalna wydajność pompowania: 15l/min
 
Na froncie kompresora znajduje się wyświetlacz, za pomocą którego możemy kontrolować zadane/aktualne ciśnienie, oraz tryb w jakim akurat pracuje urządzenie, podejrzeć stan naładowania, itp.  Sterowanie odbywa się za pomocą kilku podgumowanych guzików. Wąż podłączamy nakręcając go w górnej części kompresora (jest dodatkowo podgumowany, aby zapobiec oparzeniu się – urządzenie nagrzewa się podczas pracy). Obok gniazda znajduje się port usb C do ładowania i dioda led, którą można sobie poświecić w ciemnościach (lub nadać sygnał S.O.S. – ma wbudowany taki tryb. Serio!).
 

Pompowanie

Kompresor po włączeniu daje możliwość przeskakiwania pomiędzy trybami pracy – tryby, to nic innego, tylko zapamiętane wcześniej zadane ciśnienia, do jakich ma być pompowana opona (i nie tylko), przypisane do poszczególnych ikonek na wyświetlaczu. Na wielki plus, to możliwość wyboru per tryb jednostki ciśnienia (PSI/BAR). Oczywiście urządzenie nie jest przeznaczone do pompowania wyłączenie opon rowerowych, pompować możemy też samochodowe, motocyklowe i inne rzeczy które będziemy w stanie podłączyć do kompresora przy wykorzystaniu dostarczonych adapterów (np. piłki i materace). Z uwagi na miejsce, skupimy się wyłącznie na pompowaniu opon rowerowych.
 
Dostarczony wąż pneumatyczny domyślnie zakończony jest wentylem schradera, więc do pompowania wentyli presta, konieczne będzie nakręcenie przejściówki. Nie jest to dramat, ale pewna niedogodność. 
 
Po zadaniu oczekiwanego ciśnienia (z dokładnością do setnej części bara) wciskamy guzik… i kompresor pompuje. My w tym czasie możemy zająć się innymi rzeczami i to jest cała frajda z jego używania. Napompowanie opony 700x45c trwa około minuty, więc szybciej niż przenośną pompką (w lesie), ale dłużej niż stacjonarną (w garażu lub na parkingu). 

Wielkim plusem Navitela Air 15 AL jest możliwość bardzo precyzyjnego zadania ciśnienia i kontrolowania go podczas pompowania oraz ogromna pojemność baterii.

Napompowanie 10 opon od zera, nie stanowi problemu, a na wyświetlaczu nadal mamy 2 kreski (czyli połowa). Urządzenie podczas ciągłej pracy, czyli pompowania jedna za drugim solidnie nagrzewa się, ale raczej nikt nie będzie używał do do seryjnego pompowania kilku opon pod rząd. 
 
Mocną stroną kompresora z perspektywy zastosowania w rowerach, jest wysoka moc pompy – maksymalne ciśnienie jakie możemy osiągnąć to 8,27 bara, czyli zdecydowanie więcej niż w przypadku kompresorów na stacjach benzynowych – szosowcy będą zadowoleni. 
 
Urządzenie nie sprawdzi się natomiast przy próbach tubelessowania opon – przepływ powietrza jest za wolny (15l/min), aby próbować nastrzelić oponę na obręcz (jak zresztą w przypadku pompek stacjonarnych, więc nie traktowałbym to jako wadę testowanego Navitela).

Dla kogo?

Urządzenie działa świetnie. Od tego zacznę. Używam go w domu przed rundą, lub zabieram do torby podczas tras startowanych z samochodu. Możliwość uzyskania  precyzyjnego i powtarzalnego ciśnienia, kiedy w tym czasie zajmujecie się innymi tematami (np. ubieraniem butów), jest bardzo komfortowa. Navitel Air 15 AL nie zmieni waszego życia, ale je ułatwi – jak wiele gadżetów służących optymalizacji czasu i dobrostanu.
 
Kompresor przez swoją wagę (komplet to 550 gramów), raczej nie zastąpi pompki zabieranej na trasę (lub naboju z pompką). Trudno wyobrazić go sobie, jako element nawet bikepackingowego setupu. Jest zwyczajnie za ciężki i za duży (zresztą segment lekkich kompresorów wrzucanych do kieszonki kolarskiej jest świetnie opanowany przez amerykańską Fumpa Pumps – ale jest drogo!).
 
Świetnie sprawdzi się zastępując stacjonarną pompkę, dając dużo większą precyzję pompowania, oszczędzając czas i zajmując mniej miejsca w samochodzie (lub skrzynce z narzędziami).
 
Navitel Air 15 AL został wyceniony na 199 zł i można go kupić między innymi w Media Expert.

Redaktor naczelny Magazynu ETNH.

Brzmi poważnie! Od 20 lat inspiruje do podróżowania po górach. Inicjator polskiej sceny enduro, obecnie pasjonat graveli, wyścigów ultra i bikepackingu. Stale trzymający rękę na pulsie aktualnych trendów.

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Poprzednia hstoria

Torby bikepackingowe Jack Wolfskin Morobbia – TEST

Następna historia

12 biegowe Shimano GRX przyłapane na gorącym uczynku

Ostatnie autora

0
Would love your thoughts, please comment.x