Unbound Gravel to w świecie gravelowego ścigania impreza kultowa, nic więc dziwnego, że zjawiają się tam wszyscy ważni gracze. Obecność na linii startu zawodnika, używającego 12-biegowej wersji napędu GRX Shimano zdaje się świadczyć o tym, że nowa wersja grupy Japończyków jest już niedaleko premiery.
Skąd takie przypuszczenia? Taylor Lideen to sponsorowany przez Shimano Arizończyk, który startował na trasie XL (352 mile), został zauważony z zupełnie nową grupą na pokładzie swojego roweru szutrowego Pivot Vault. Jeśli weźmiemy pod uwagę fakt, że oczy całego dosłownie świata gravelowego akurat w ten weekend były skierowane na ten wyścig, wyposażenie roweru w nową grupę można potraktować jak kontrolowany przeciek.
Nowa grupa po raz pierwszy został zauważona przez Bena Delaneya i udostępniona na jego kanale The Ride na YouTube. Grupa wygląda w dużej mierze podobnie do obecnej grupy GRX, ale po bliższym przyjrzeniu się staje się jasne, że jest to rzeczywiście zupełnie nowa wersja grupy szutrowej Shimano.
Co wiemy? Oczywiście najważniejsza – i spodziewana – różnica, to 12 przełożeń z tyłu. W rowerze zamontowany był tryb XTR 10-45, a więc o zakresie minimalnie większym niż w napędach XPLR SRAMa. Najmniejsza zębatka 10’tka świadczy zapewne też o tym, że tryb zamontowano na bębenku Microspline. W związku z tym, że w Pivocie znalazł się napęd 1×12, trudno powiedzieć cokolwiek innego o zmianach w grupie i jej wariantach. Na pewno smuklejsze klamki świadczą o tym, że zmiany dotyczą nie tylko dodania jednego przełożenia.
Ciekawostka – to napęd 1×12 w wariancie mechanicznym, czy zobaczymy też podobne Di2 na wzór dotychczasowej generacji? Zapewne! Przekonamy się wkrótce!
